Fachowy poród, choć ciężki dla Sonii i dziecka. Zajechaliśmy do szpitala z pięcioma centymetrami, co przełożyło się na dwugodziny pobyt na sali porodowej. Sonia , jak zwykle, była bardzo dzielna i nie wydawała żadnych okrzyków, choc miała do tego pełne prawo przy 4405 gramowym chłopie!
Już są w domu. Mozecie gratulować!
SERDECZNE GRATULACJE DLA MAMY I TATY !!!
Synek jest bardzo urodziwy i dorodny. Faktycznie miniaturka Wojtka.
Zycze Rodzicom, aby rosl im na pociche. Aby dal im wiele radosci swoja obecnoscia w Rodzinie.
Wszystkiego najlepszego!